Fizyka LO Turek
Start
Nauczyciele
Nauczanie
Konkursy
Ciekawostki
Aktualno¶ci
Astronomia
Struktura materii
Do¶wiadczenia domowe
Testy z fizyki
Spis tre¶ci i wyszukiwarka
Hosted by:
W krêgu fizyki LO Turek
« Poprzednia
Sygna³y 
plamy na S³oñcu
Pod plam± na S³oñcu kr±¿± strumienie plazmy z szybko¶ci± do 4800 km/h.
Badanie plam na S³oñcu

Po raz pierwszy poznano strukturê plamy na S³oñcu. Dokonano tego za pomoc± nale¿±cego do NASA satelity Soho. Od prawie 400 lat ciemne plamy na S³oñcu fascynuj± astronomów. Ju¿ na pocz±tku czternastego stulecia Galileusz dowodzi³, ¿e pod powierzchni± S³oñca wcale nie panuje ³ad i spokój, jak chêtnie by to widzieli ówcze¶ni duchowni. Te magnetycznie aktywne obszary wystêpuj± na krótko przed gwa³townymi erupcjami, które wyrzucaj± w przestrzeñ cz±steczki s³onecznego wiatru. Wiadomo, ¿e plamy to miejsca, które s± o oko³o 2000°C ch³odniejsze od otoczenia. Z nich równie¿ wychodzi o¶lepiaj±ce bia³e ¶wiat³o, ale niesie ono piêæ razy mniej energii, dlatego wydaje siê zupe³nie ciemne na tle du¿o ja¶niejszej tarczy.
Mimo faktu, ¿e plamy maj± rozmiary przekraczaj±ce 1500 km (¶rednica plam czêsto przekracza nawet 50 tysiêcy km), ich geneza pozostaje w³a¶ciwie tajemnic±. Przynajmniej do tej pory nie by³o wiadomo, dlaczego ch³odniejsze regiony przez cafe tygodnie nie zmieniaj± swego miejsca. Ich ciemniejsze ¶wiat³o jest efektem konfliktu pola magnetycznego plam z polem S³oñca. Ju¿ od dawna astronomowie wskazuj± na fakt, ¿e materio kieruje siê na obszarze plam na zewn±trz. Ale same plamy nie zmieniaj± swego po³o¿enia. Zauwa¿ono te¿, ¿e liczba plam zmienia siê w 11-letnim cyklu. Do dzi¶ ten s³oneczny rytm aktywno¶ci pozostaje tajemnic±.
plama na S³oñcu
Fotografia plamy s³onecznej uzyskana przez The Royal Swedish Academy of Science
Z pomoc± obserwatorium s³onecznego Soho po raz pierwszy odtworzono burzliwe ruchy zachodz±ce g³êboko pod plamami. Wykorzystano do tego celu instrument o nazwie MDI (Michelson Doppler Imager), który znajduje siê na pok³adzie tego europejsko-amerykoñskiego satelity. Aparat wychwytuje naturalne fale d¼wiêkowe, które przechodz± przez S³oñce. Mo¿e on przy tym okre¶liæ strefy o ró¿nej temperaturze, natê¿eniu pola magnetycznego i strumienie gazów.
Analiza danych dostarczonych przez satelitê Soho pozwoli³a uczonym prze¶ledziæ powstawanie grupy plam ze stycznia 1998 roku. Wtedy MDI zarejestrowa³, ¿e fale d¼wiêkowe coraz przemierzam wnêtrze S³oñca. Potem ustalono, ¿e na g³êboko¶ci 18 tysiêcy kilometrów pod powierzchnio pojawi³o siê silne pole magnetyczne, które porusza³o siê ku powierzchni z prêdko¶ci± 4500 km/h.
plama na S³oñcu
Ciemne wnêtrze (cieñ) plamy otacza nieco ja¶niejsza obwódka (pó³cieñ), w którym s± liczne jasne w³ókna, grubo¶ci 150-180 km, rozchodz±ce siê radialnie ku jasnemu, granulastemu otoczeniu. Na zdjêciach szwedzkiego teleskopu nieoczekiwanie dostrze¿ono, ¿e te w³ókna maj± ciemne j±dra, dla których na razie nie ma wyt³umaczenia
Jeszcze w tym samym roku uczeni zbadali wnêtrze kolejnej du¿ej plamy. Od dawna wiadomo, ¿e silne pole magnetyczne bezpo¶rednio pod plamo wci±¿ wyrzuca na boki energiê pochodz±ca z centrum gwiazdy. Dlatego plamy s³oneczne s± ch³odniejsze i nieco ciemniejsze. Jak zaobserwowali Zhoo i jego koledzy, pod silnym magnetycznym b±blem znajduje siê znacznie cieplejszy region.
Miêdzy tymi strefami o ró¿nych temperaturach powstaj± wewn±trz S³oñca gigantyczne strumienie gazów, które dopiero teraz po raz pierwszy mo¿na by³o odtworzyæ. W takiej kipi±cej zupie sch³odzona w polu magnetycznym materia porusza siê w dó³ z prêdko¶ci± do 4800 km/h. Równocze¶nie z boku za ni± p³ynie gor±ca plazma. W ten sposób powstaje swoisty obieg, który mo¿e ustabilizowaæ plamê na d³u¿szy czas.

Nowe zdjêcia plam s³onecznych

Nowe zdjêcia plam uzyskano w 2002 roku za pomoc± nowego szwedzkiego teleskopu w La Palma na wyspach kanaryjskich. Po raz pierwszy jako¶æ zdjêæ pozwala rozpoznaæ na tarczy naszej gwiazdy szczegó³y o rozmiarze nie przekraczaj±cym 100 km. Od dawna podejrzewano, ¿e kluczowe procesy na S³oñcu zachodz± w³a¶nie w tej skali, i teraz w koñcu bêdzie mo¿na im siê przyjrzeæ.
Trudno jest zrozumieæ i odtworzyæ t± skomplikowan± geometriê pr±dów s³onecznej plazmy. Ruchy konwekcyjne, których ¼ród³em jest przep³yw ciep³a, krzy¿uj± siê ze strumieniami wywo³ywanymi przez zawik³ane pole magnetyczne. W pó³cieniu otaczaj±cym s³oneczne plamy tworz± siê d³ugie, jasne w³ókna. Najnowsze zdjêcia ujawni³y, ¿e w ich centrum znajduj± siê ciemne j±dra, jeszcze nieznanego pochodzenia. Wszystko to stara siê zg³êbiæ dziedzina wiedzy, zwana hydromagnetodynamik±. Dla niej nowe zdjêcia bêd± prawdziwym polem testowym.
Jednak choæ naukowcom uda³o siê lepiej zrozumieæ mechanizm powstawania plam s³onecznych, wiele pytañ pozostaje jeszcze bez odpowiedzi.
Sonda Genesis
Sonda Genesis.

Pobranie cz±stek wiatru s³onecznego

W kwietniu 2004 roku sonda Genesis skoñczy³a pobieranie cz±stek wiatru s³onecznego jak poinformowa³a NASA. Wiatr s³oneczny jest to strumieñ na³adowanych cz±stek, g³ównie protonów, elektronów i cz±stek alfa wydostaj±cy siê z korony s³onecznej czyli zewnêtrznej czê¶ci atmosfery s³onecznej. Cz±stki te mog± uciec z pola grawitacyjnego S³oñca dziêki bardzo du¿ym prêdko¶ciom czyli energii termicznej. W pobli¿u Ziemi ¶rednia prêdko¶æ cz±stek wynosi oko³o 450 km/s. To w³a¶nie wiatr s³oneczny wywo³uje zorze polarne.
Sonda zosta³a wyniesiona na orbitê w sierpniu 2001 roku. Trzy miesi±ce pó¼niej, bêd±c w odleg³o¶ci 1,5 miliona kilometrów od
Mechanizm pobieraj±cy sondy Genesis
Uk³ad czterech powierzchni, wystawionych na dzia³anie wiatru s³onecznego.
Ziemi, sonda otworzy³a swoje zbudowane z szafiru, krzemu, z³ota i diamentów pu³apki na wiatr s³oneczny. Dwa pod³u¿ne elementy widoczne na zdjêciu po obu stronach statku to baterie s³oneczne, dostarczaj±ce energiê jego aparaturze. Czê¶æ centralna to modu³ (kolor z³oty) z kapsu³± powrotn±. Srebrny owal u góry z lewej przedstawia pokrywê kapsu³y. Dwa ocienione koliste elementy poni¿ej to powierzchnie zbieraj±ce cz±stki wiatru s³onecznego, podobnie jak okr±g³a czê¶æ po prawej. Cz±stki pobierano 27 miesiêcy.
W kwietniu wydano polecenie zamkniêcia, uszczelnienia pu³apek oraz zamkniêcia ich w kapsule powrotnej. Sonda potwierdzi³a bezproblemowe wykonanie wszystkich operacji. Po serii manewrów korekcyjnych sonda zosta³a skierowana w drogê powrotn± do Ziemi. 8 wrze¶nia 2004 roku kapsu³a wesz³a w atmosferê ziemsk±. Niestety ¿aden z dwóch spadochronów siê nie otworzy³. Nie mo¿na wiêc by³o przeprowadziæ manewru przechwycenia w powietrzu kapsu³y przez który¶ z czekaj±cych na ni± ¶mig³owców. Kapsu³a uderzy³a o ziemiê z prêdko¶ci± ponad 320 km/h. Naukowcom uda³o siê jednak wydobyæ trochê "nienaruszonego materia³u" z wraku kapsu³y sondy. Niektóre z 350 p³ytek wielko¶ci d³oni, wykorzystanych do chwytania wiatru s³onecznego, by³y ca³e i nie zosta³y "ska¿one" ziemsk± atmosfer±.
Cz±stki wiatru s³onecznego s± pierwszym materia³em kosmicznym dostarczonym przez cz³owieka na Ziemiê od czasu ostatniej misji Apollo z grudnia 1972 roku. Sk³ad chemiczny wiatru s³onecznego jest taki, jak sk³ad atmosfery S³oñca. Po analizie cz±steczek wiatru s³onecznego naukowcy obiecuj± sobie wiele informacji na temat powstania S³oñca i jego planet przed 4,5 mld lat.

« Poprzednia
Sygna³y